
Każdy przecież patrzy na wspaniałe, okazałe budowle wpisane na Listę UNESCO, a czasami reszta pozostaje niezauważalna, mało ważna.
Ja na szczęście mam już to za sobą, chorwackie zabytki mam już „zaliczone” (co wcale nie oznacza, że ich nie cenię i nie darzę szacunkiem) i teraz mogę skupić się na detalach.
Mam to szczęście, że w Chorwacji, oprócz miesięcy letnich bywam również poza sezonem. Wtedy mogę dostrzec to, czego w tłumie turystów w wakacje nie da się zobaczyć. Są to takie perełki miejskiej architektury, sprawy drobne, czasami może mało istotne, niezauważalne w tłumie i wakacyjnym pośpiechu. Są to okna i drzwi domostw, budynków gospodarczych itp.
Czy ktokolwiek z Was zwrócił na nie uwagę podczas spacerów pomiędzy starymi kamieniczkami? Ja od jakiegoś czasu patrzę z zachwytem właśnie na okna i drzwi. Są po prostu niesamowite! Swoim urokiem i prostotą, czasami „złamaną” jakimś uroczym detalem przyciągają do siebie przechodniów, tak jakby wołały „ wejdź do mojego domu, poznaj mój świat”. Można to porównać do samych Chorwatów, niezwykle gościnnych, otwartych i przyjacielskich ludzi, których miałam przyjemność spotkać na swojej drodze – zarówno tej prywatnej, jak i zawodowej. Dla mnie i mojej rodziny ich serca były i są zawsze otwarte, zupełnie jak okna i drzwi ich domów.
Jakie są bałkańskie okna i drzwi? Czasami są szare, bure i niepozorne, zniszczone i niezadbane, ale mają w sobie „to coś”, jakiś detal, który podkreśla ich urok. Czasami jest to doniczka z pelargonią; jakiś stukulent „wbity” w mury; zwisające gałązki powabnej, różowej bugevilli; błyszczący, wyniosły fikus; mosiężny dzwoneczek; bujna winorośl; doniczki z tykwy; dekoracyjny, ręcznie robiony zawias; kiczowate ozdoby; sznurkowa zasłonka; drewniane figurki; chorwacka flaga; susząca się bielizna; wylegujący się na parapecie znudzony kot; cień palm czy odbijający się blask zachodzącego nad Adriatykiem słońca. Bogactwo intensywnych barw i tekstur tworzą niespotykany klimat i atmosferę, która udziela się całej ulicy.
Jestem pewna, że dla artystycznych dusz są natchnieniem i inspiracją.
Ja niestety mogę tylko ich piękno utrwalić na fotografiach, co oczywiście czynię bezustannie, jak tylko przechodzę obok jakich ciekawych „obiektów”. Popatrzcie sami i oceńcie, czy warto czasami spojrzeć na rzeczy z pozoru nudne i nieciekawe i dostrzec w nich ukryte piękno i jakąś tajemnicę?
A co jest za tymi drzwiami i oknami, jakie skrywają tajemnice? To już zostawiam Waszej wyobraźni…
Mostar, Bośnia i Hercegowina |
Mostar |
Mostar |
A na koniec coś bardziej współczesnego...
Malownicze obrazy. Niesamowite okna i drzwi. Nie miałam jeszcze okazji do pobytu w Chorwacji, ale muszę to w końcu zmienić. Dzięki za możliwość małej teleportacji w te piękne miejsca.
OdpowiedzUsuńChorwacja to bardzo piękny kraj tak samo jak jego cała architektura. Drzwi i okna zupełnie inne od naszych drzwi i okien. Cieszę się, że miałem możliwość bycia w tym cudownym miejscu jakie jest Chorwacja i zobaczenia tego wszystkiego na żywo.
OdpowiedzUsuńCharakterystyczne w tym regionie okiennice drewniane wynikają z położenia i klimatu - są one bardziej użyteczne od okien.
OdpowiedzUsuń